Wyobraźmy sobie sytuację, jest grupa osób, a w niej jedna osoba jest przygnębiona. Jej znajomy podchodzi do niej i pyta się "Co się stało?", na co ona odpowiada, że nic takiego. Drugim pytaniem, jakie zadaje ten chłopak, jest - "Ale to nie przeze mnie, prawda?". Gdy dziewczyna odpowiada, że nie odchodzi i bawi się dalej ze znajomymi. Zastanawia mnie, dlaczego ludzie są tak egoistycznie nastawieni nawet w takich sprawach. To zdarza się naprawdę często. Wystarczy tylko zwrócić na to uwagę. Dlaczego ludzie pytają głównie o siebie? A gdy mają czyste sumienie -od razu czują się lepiej. Nie podoba mi się to zachowanie. Niestety, ludzie często to robią, nawet nieświadomie. Czy można to nazwać egoizmem? Wydaje mi się, że tak. Wprawdzie osoba w pełni egoistyczna, nawet nie podeszłaby do tej osoby, ale może zrobiła to, by uspokoić swoje sumienie? K.
Dość niedawno, reklamowałam pewien sklep, trzymając baner reklamowy, w centrum miasta. Trwało to dość sporo czasu, bo około 11 godzin. Obserwowałam w tym czasie ludzi. Jedni byli zabiegani, inni spokojni, jedni z dziećmi, inni samotni. Ludzie weseli i smutni. Bogaci i Ci biedniejsi. Ludzie całkowicie kontrastowi. Każdy z nas jest inny. To był ładny widok. Pokazywał to, jak każdy człowiek się różni. Bo każdy z nas jest inny. I dobrze. Mimo postępu technologi, każdy z nas i tak ma swoją inność. Magia w tym, by poznać kogoś, by zbliżyć się do innej codzienności. By kogoś poznać. Jego inność. Dzięki tej " inności" świat jest ciekawy. K.