Jadąc
na cmentarz zauważyłam drzewo, a wokół niego, oddalone o kilka
metrów - setki drzew rosnących przy sobie. W pierwszym momencie
stwierdziłam, że to drzewo jest samotne. Choć tak naprawdę,
dłużej się zastanawiając można było zauważyć, że to samotne
drzewo lepiej się rozwijało. Miało więcej możliwości. Więcej
miejsca, wody itd. Drzewa przy sobie wprawdzie wyglądały lepiej, to
w końcu las, ale to samotne drzewo było potężniejsze. Mimo, że
razem to drzewo i las tworzyły ładny krajobraz. Może i tak jest z
człowiekiem? Może człowiek lepiej się czuje wśród ludzi, ale
rozwija się najlepiej sam. W każdym momencie ktoś może zniknąć,
a ktoś może przyjść do naszego życia. Być może trzeba być z
ludźmi, ale szanse na całkowite rozwijanie się człowiek ma sam?
Nie chodzi tu o izolowanie się od ludzi, a o to, by nigdy nie
zapominać tego, że jesteśmy odrębną jednostką. Niezależnie od
bycia w związku czy też nie, od bycia jedynakiem czy nie, od tego
czy jesteśmy w klasie/pracy czy też nie.. niezależnie od
wszystkiego - nie możemy zapominać o tym, że człowiek tak
naprawdę, żyje sam. Ludzie wokół się zmieniają. Człowiek musi
współpracować, ale nie wolno zapominać o indywidualności, o
byciu sobą dla siebie.
K.
Wiesz. Drzewa w lesie to tak jak by rodzina. Rozrastają się i rywalizują. Które będzie większe i dotrze do słońca. To tak jak rywalizacja u ludzi. A samotne drzewo jest potężne tylko wtedy gdy ktoś na początku o nie zadba. Czasami trzeba potrzeć wstecz żeby coś zauwarzyć. Jak rodzina wychowa czy kto inny na taką osobę się wyrośnie. :)
OdpowiedzUsuńTak, masz rację. :) Rodzina, która zapewnia nam "start" do życia jest ważna. To ona pokazuje nam jak radzić sobie w dorosłym życiu. Choć w poście bardziej chodziło mi już o młodzież i dorosłych. Nie raz, zdarza się, ze Ci którzy od dziecka mają mniej od rodziny, zdobywają więcej niż Ci którzy mieli wszystko zapewnione. Myślą przewodnią jest to, by nie zapominać o sobie, by zbyt bardzo nie powierzać swojego życia komuś. Nie ma być to egoistyczne. To ma tylko przypominać o indywidualności, o której tak wiele osób zapomina będąc z kimś/w grupie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komentarze! Są bardzo motywujące, a o to właśnie mi chodziło na tym blogu - by móc z kimś wymieniać myśli. :)