Dzieci to chyba najwspanialsze istoty na tym świecie. Czy ktoś poza nimi ma tyle energii, prostoty i chęci do nauki? Dzieci, choć banalne to wciąż zaskakują, a ich uśmiech to jeden z lepszych uśmiechów tego świata. Dziecko z łatwością pokazuje uczucia. Jego chęć poznania świata sprawią, że dzieci zauważają rzeczy, których dorosły człowiek nie jest w stanie zauważyć. Dziecko ma w sobie tyle dobroci, ciepła, radości.. niestety z wiekiem czasu dziecko rośnie i nabiera cech typowych dla człowieka dorosłego. Z jednej strony dobrze, z drugiej nie. Przecież nie możemy być wiecznie dziećmi.
Sam Antoine de Saint-Exupéry, pisze w książce "Mały Książę":
,,Dorośli wpadają w wartki pęd czasu, nie pamiętając już czego szukają. Machają więc gorączkowo rękami, kręcąc się w kółko.''
,,Dorośli lubią liczby. Kiedy się im opowiada o nowym przyjacielu, nigdy nie pytają o rzeczy najważniejsze. Nigdy nie zastanawiają się: "Jaki jest dźwięk jego głosu? Jakie są jego ulubione zabawy? Czy zbiera motyle?" Pytają za to: "Ile ma lat? Ilu ma braci? Ile waży? Ile zarabia jego ojciec?" I dopiero wtedy mogą uznać, że wiedzą o nim wszystko. Jeśli powiesz dorosłym: "Widziałem piękny dom z różowej cegły, z pelargoniom w oknie i gołębiami na dachu..." - nie są nawet w stanie go sobie wyobrazić. Trzeba im to określić: "Widziałem dom za sto tysięcy franków". Wtedy dopiero wykrzykną: "Jaki śliczny dom!!!""
Ehh, ta książka doskonale obrazuje różnice pomiędzy dzieckiem, a człowiekiem. Pokazuje tę prostotę dzieci. To, że one potrafią zauważyć to, co dorosły człowiek (zaślepiony pracą, żyjący w pogoni czasu) nie widzi. Czasem warto się zatrzymać i pomyśleć nad tym wszystkim, co nas otacza. Spojrzeć na to wszystko jak dziecko.
Niedawno słyszałam rozmowę dwóch sióstr, jedna starsza, a druga młodsza, około pięciu lat.
Młodsza siostra: Dlaczego Twój chłopak już tu nie przychodzi?
Starsza siostra: Bo już nie mnie kocha, tak już jest, gdy ludzie przestają się kochać.
Młodsza siostra: Ale jak to? Przecież on Cię kocha!
Starsza siostra: Nie kochanie, już nie..
Młodsza siostra: To w takim razie musisz go znaleźć i powiedzieć, żeby Cię kochał. Nie chce nowego chłopaka, dopiero się z tym zaprzyjaźniłam. A teraz ja Cię kocham, to najważniejsze.
Szkoda, że "banalne" rozwiązania dzieci nie zawsze działają w życiu dorosłych. A dorośli nie zawsze mogą uchronić dzieci przed złymi zdarzeniami. Przez nie dziecko przestaje być dzieckiem, zaczyna myśleć doroślej jeszcze w dzieciństwie.
"Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi, ale niewielu z nich pamięta o tym." ~ ,,Mały Książę"
Nie zapominajmy o tym. Czasem warto się zatrzymać i przypatrzeć wszystkiemu, tak jak dziecko, które poznaje świat.
K.
Sam Antoine de Saint-Exupéry, pisze w książce "Mały Książę":
,,Dorośli wpadają w wartki pęd czasu, nie pamiętając już czego szukają. Machają więc gorączkowo rękami, kręcąc się w kółko.''
,,Dorośli lubią liczby. Kiedy się im opowiada o nowym przyjacielu, nigdy nie pytają o rzeczy najważniejsze. Nigdy nie zastanawiają się: "Jaki jest dźwięk jego głosu? Jakie są jego ulubione zabawy? Czy zbiera motyle?" Pytają za to: "Ile ma lat? Ilu ma braci? Ile waży? Ile zarabia jego ojciec?" I dopiero wtedy mogą uznać, że wiedzą o nim wszystko. Jeśli powiesz dorosłym: "Widziałem piękny dom z różowej cegły, z pelargoniom w oknie i gołębiami na dachu..." - nie są nawet w stanie go sobie wyobrazić. Trzeba im to określić: "Widziałem dom za sto tysięcy franków". Wtedy dopiero wykrzykną: "Jaki śliczny dom!!!""
Ehh, ta książka doskonale obrazuje różnice pomiędzy dzieckiem, a człowiekiem. Pokazuje tę prostotę dzieci. To, że one potrafią zauważyć to, co dorosły człowiek (zaślepiony pracą, żyjący w pogoni czasu) nie widzi. Czasem warto się zatrzymać i pomyśleć nad tym wszystkim, co nas otacza. Spojrzeć na to wszystko jak dziecko.
Niedawno słyszałam rozmowę dwóch sióstr, jedna starsza, a druga młodsza, około pięciu lat.
Młodsza siostra: Dlaczego Twój chłopak już tu nie przychodzi?
Starsza siostra: Bo już nie mnie kocha, tak już jest, gdy ludzie przestają się kochać.
Młodsza siostra: Ale jak to? Przecież on Cię kocha!
Starsza siostra: Nie kochanie, już nie..
Młodsza siostra: To w takim razie musisz go znaleźć i powiedzieć, żeby Cię kochał. Nie chce nowego chłopaka, dopiero się z tym zaprzyjaźniłam. A teraz ja Cię kocham, to najważniejsze.
Szkoda, że "banalne" rozwiązania dzieci nie zawsze działają w życiu dorosłych. A dorośli nie zawsze mogą uchronić dzieci przed złymi zdarzeniami. Przez nie dziecko przestaje być dzieckiem, zaczyna myśleć doroślej jeszcze w dzieciństwie.
"Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi, ale niewielu z nich pamięta o tym." ~ ,,Mały Książę"
Nie zapominajmy o tym. Czasem warto się zatrzymać i przypatrzeć wszystkiemu, tak jak dziecko, które poznaje świat.
K.
Oj zgadzam się z tym w 100%. Najgorsze jest to że ludzie krytykują tych co mają po naście lat że mają w sobie dzieciaka...a czy to nie jest fajne że ci niektórzy potrafią cieszyć sie z małych rzeczy,że czasami chcą sie bawić (nie kluby, alkochol czy używki) tylko po prostu...to tak jak by ktoś z góry ustanowił że mamy być poważni i pozbawieni siebie. Najważniejsze żebyś Ty i inni ludzie mieli w sobie chodź troche tej radości co dzieci ^^
OdpowiedzUsuńDokładnie! Zgadzam się z Tobą ^^
OdpowiedzUsuń